O tym, jak groźne dla życia i zdrowia jest wsiadanie za kierownicę samochodu i jazda nim pod wpływem alkoholu, nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Nie zmienia to niestety faktu, iż nadal wielu kierowców, zarówno młodych, jak i posiadających wieloletnie doświadczenie, bagatelizuje potencjalne konsekwencje i wsiada „za kółko” w przekonaniu, że nie spowodują wypadku. Wystarczy zapoznać się jednak z policyjnymi statystykami, by przekonać się, jak bardzo błędne jest to przeświadczenie.
Dlaczego tak się dzieje, w jaki sposób działa alkohol na organizm człowieka i czy jest jakiś sposób, by uniknąć przykrych następstw prowadzenia auta po pijanemu? Odpowiedzi na te pytania podajemy poniżej – zapraszamy do lektury!
Wpływ alkoholu na organizm kierowcy
Alkohol to substancja psychoaktywna, której działanie na ludzki organizm jest tym silniejsze, im większa dawka zostanie przez daną osobę spożyta. Należy przy tym pamiętać, iż nawet najmniejsza ilość wypitego alkoholu nie pozostaje obojętna – już stężenie alkoholu we krwi wynoszące 0,1 promila skutkuje zauważalnym rozproszeniem uwagi. Dla porównania dodajmy, że zaledwie 1 wypite piwo jasne o zawartości alkoholu 5,5% sprawi, iż we krwi znajdzie się ponad 0,3 promila alkoholu, co jest ilością przekraczającą dopuszczalny w Polsce limit minimalny dla kierowców (wynosi on 0,2 promila).
Jak wspominaliśmy, im więcej alkoholu we krwi, tym jego oddziaływanie jest silniejsze. Już po dwóch „jasnych pełnych” (czyli mniej więcej przy 0,6 promila alkoholu we krwi) zaburzeniu ulega równowaga i koordynacja ruchowa, zmniejsza się zdolność dostrzegania kształtów z większego dystansu oraz znacząco spada zdolność prawidłowej oceny odległości. Co to oznacza dla kierowcy, nie trzeba chyba tłumaczyć – przestaje być zdolny do bezpiecznej jazdy i staje się realnym, ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa nie tylko swojego, ale przede wszystkim pozostałych uczestników ruchu drogowego.
Jazda po użyciu alkoholu
Zgodnie z aktualnie obowiązującym w Polsce prawem maksymalne dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi osoby kierującej pojazdem dowolnego rodzaju wynosi 0,2 promila, co przekłada się na maksymalnie 0,1 mg alkoholu na 1 dm3 wydychanego powietrza. W przypadku stężenia wynoszącego od 0,2 do 0,5 promila (0,1-0,25 mg alkoholu na 1 dm3 wydychanego powietrza) mamy do czynienia z prowadzeniem pojazdu w stanie po użyciu alkoholu.
Jazda w stanie po użyciu alkoholu jest kwalifikowana jako wykroczenie zgodnie z art. 87 Kodeksu wykroczeń. W praktyce przekłada się to na fakt, iż rodzaj i wysokość kary za jazdę po użyciu alkoholu są mniej dotkliwe, niż w przypadku przestępstwa, jakim jest jazda w stanie nietrzeźwości.
Jazda w stanie nietrzeźwości
Osoba prowadząca pojazd i mająca ponad 0,5 promila alkoholu we krwi (czyli powyżej 0,25 mg alkoholu na 1 dm3 wydychanego powietrza) podlega regulacjom zawartym w Kodeksie karnym, ponieważ popełnia przestępstwo. Tak surowa kwalifikacja prawna jazdy w stanie nietrzeźwości mimo wszystko nie powstrzymuje wielu polskich kierowców przed siadaniem za kierownicą po „kilku głębszych”, co bardzo często kończy się tragicznie – nie tylko dla samego kierowcy, ale również dla osób z nim podróżujących i uczestników ruchu drogowego na jego trasie przejazdu.
Kary za jazdę po alkoholu
Wysokość i rodzaj kar dla kierowców na „podwójnym gazie” jest bezpośrednio uzależniona od kwalifikacji prawnej, choć trzeba zauważyć, że w żadnym przypadku nie są to kary niskie czy lekkie. Poniżej przedstawiamy aktualnie nakładane na kierowców kary zgodnie z obecnie obowiązującymi regulacjami prawnymi w zakresie jazdy po alkoholu.
- Prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu (0,2-0,5 promila)
- 10 punktów karnych,
- kara grzywny w zakresie od 50 do 5000 zł,
- kara pozbawienia wolności na okres od 5 do 30 dni,
- zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat (musi obejmować pojazd, który prowadził kierowca w chwili zatrzymania i stwierdzenia przez Policję jazdy po alkoholu).
- Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila)
- kara grzywny (wynosząca od 10 do 540 stawek dziennych i wyliczana w bezpośredniej zależności od wysokości dochodów uzyskiwanych przez danego kierowcę),
- kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2,
- obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów przez okres minimum 1 roku,
- kara pieniężna w wysokości nie mniejszej niż 5000 zł, wpłacana na poczet Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.
Powyższe kary obowiązują wyłącznie w przypadku kierowców, którzy dane wykroczenie lub przestępstwo popełniają po raz pierwszy. W przypadku, gdy dana osoba po raz kolejny zostaje złapana na jeździe na „podwójnym gazie”, kary ulegają zaostrzeniu – włącznie z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów.
Podobnie dzieje się w sytuacji, gdy pijany kierowca spowoduje wypadek, którego uczestnicy doznali uszczerbku na zdrowiu lub ktoś poniósł śmierć. W takim przypadku sąd orzeka karę pozbawienia wolności do 12 lat i automatycznie wydaje dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Co równie istotne, także kierowca, który spowoduje wypadek będąc w stanie po spożyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości, ale zbiegnie z miejsca zdarzenia, musi liczyć się z karą identyczną jak wymierzana osobom prowadzącym w stanie nietrzeźwości. Wynika to z faktu, iż polskie prawo zrównuje ucieczkę z miejsca wypadku z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Jazda po alkoholu a ubezpieczenie
Jeżeli chodzi o obowiązkowe ubezpieczenie OC, to każda szkoda, która została spowodowana przez kierowcę będącego pod wpływem alkoholu i prowadzącego pojazd objęty tym ubezpieczeniem, zostanie zlikwidowana przez ubezpieczyciela (czyli poszkodowany otrzyma należne mu odszkodowanie). Należy jednak pamiętać, że kierowca na „podwójnym gazie” będzie później musiał zwrócić towarzystwu ubezpieczeniowemu wszelkie koszty związane z wypłatą takiego odszkodowania. W praktyce zatem nietrzeźwy kierowca ureguluje zobowiązania wynikające z polisy OC z własnej kieszeni, o ile do wypadku doszło z jego winy.
Natomiast w przypadku ubezpieczenia AC lub NNW towarzystwa ubezpieczeniowe z reguły wyraźnie zastrzegają w regulaminie bądź w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU), że jazda pod wpływem alkoholu jest wyłączona z ochrony ubezpieczeniowej.
Jak uniknąć odpowiedzialności za jazdę pod wpływem alkoholu?
Najprostszym sposobem na skuteczne rozwiązanie problemu postawionego powyżej jest niesiadanie za kierownicą auta po spożyciu alkoholu i to niezależnie od jego ilości. Niestety, nie w każdej sytuacji tę radę da się zastosować. Co zatem zrobić, gdy dojechaliśmy dokądś samochodem, ale później wypiliśmy alkohol? Zazwyczaj najbardziej sensownym rozwiązaniem będzie skorzystanie z taksówki, by wrócić do domu i powrót po własne auto dopiero po całkowitym wytrzeźwieniu. Ponieważ jednak powrót do pełnej trzeźwości zajmuje z reguły sporo czasu (szczególnie gdy wypitego alkoholu było dużo), a z samochodu zwykle korzystają też inni członkowie rodziny, nie w każdym przypadku takie rozwiązanie da się w praktyce zastosować.
Bardzo ciekawa opcja są usługi prywatnego kierowcy oraz odprowadzanie samochodów. To rozwiązanie o tyle interesujące, że w przypadku skorzystania z usług prywatnego kierowcy zawiezie nas pod wskazany adres naszym własnym samochodem, a jeśli np. zależy nam na tym, aby odstawił jedynie samochód (ponieważ my np. chcemy jeszcze zostać na imprezie), to również nie stanowi to żadnego problemu. Co ważne, jest to usługa konkurencyjna cenowo wobec standardowych taksówek – a przy tym nie musimy się martwić o auto.